Whisky Cardhu 15 YO 0,7l promocja 2024

Cena304.0
Zobacz w sklepie
jest dostępny w sklepie SmaczaJama.pl

Parametry

Producent:Classic Malts of Scotland
Kategoria:Alkohole
Rodzaj whisky

Opis

Whisky ze środkowego Speyside nazywana niejednokrotnie "kobiecą" - nie tylko jednak, prawem stereotypu, ze względu na łagodny i czarujący bukiet, lecz i fakt, iż gorzelnią Cardhu od początku istnienia kierowały kobiety. Trzy lata starsza od najpopularniejszej edycji 12-letniej, jest od niej bogatsza w egzotyczne nuty owoców tropikalnych i aromat wanilii, które ładnie komponują się z standardowymi aromatami kwitnącego sadu, jabłek, gruszek i miodu. Świetnie ułożona i wyjątkowo pijalna, miłośników whiskies słodkich, subtelnych i nieprzytłaczających. Kolor: miedziany. Zapach: dosyć potężna dębina, świeże jabłka, gruszki, dojrzałe winogrona i zielone banany. W tle ciepłe nuty słodowe, keksowe, nieco syropu klonowego i dzikich jagód; pochodzące najpewniej z beczek po sherry niuanse marcepana, wanilii oraz czarnego pieprzu i jagód. Smak: świeży, gładki, szczególnie delikatny; więcej akcentów korzennych, intensywniejsze nuty słodowe, czuć karmel, czerwone wino, landrynki, miód i tosty, ale też pomarańczę i trawę cytrynową. Czym bliżej finiszu, tym bardziej prominentną rolę inicjuje odgrywać dąb - rozpoznamy prażone wiórki kokosowe, migdały, gorzką czekoladę, opalane drewno, wanilię. Słodycz równoważy lekka cierpkość, konsystencja jest bezspornie lekka. Finisz: średnio-długi, słodkawy z prawidłowo zaznaczonymi taninami.

Cardhu to jedna z najstarszych gorzelni w Speyside. Funkcjonuje od 1811 roku, lecz w ciągu dwustu lat istnienia jej charakter zmienił się istotnie. Jak to nieraz bywa, początkowo całe przedsięwzięcie było tyleż skromne, co nielegalne: ot, para szkockich rolników, John i Helen Cumming, postanowiła powiększyć nieco dotychczasową działalność. John trudnił się zresztą jeszcze jedną profesją - przemytem. Nie wiadomo, które tym razem wyszło z inicjatywą, ale liderką ekspresowo została Helen. Nie tylko zawiadywała rodzinnym biznesem, ale i wyrosła na ważną postać w środowisku - wcale licznym - miejscowych bimbrowników. Przyjęło się bowiem, iż gospodarstwo Cummingów - i działająca przy nim w charakterze przykrywki piekarnia - pełnić ma funkcję punktu wczesnego ostrzegania przed urzędnikami skarbowymi. Dla tego celu wypracowano nawet specjalny system komunikacji przy pomocy kolorowych flag. Zadaniem Helen było zaś równocześnie zaalarmować wspólników i przetrzymać urzędników jak najdłużej, sabotując tym samym kontrolę.

Po uchwaleniu ustawy sankcjonującej legalną produkcję whisky i nakładającą na gorzelników słuszny podatek, co miało miejsce w 1823 roku, Cardhu błyskawicznie, jako pierwsza w Speyside, otrzymała licencję. W przeciwieństwie do subtelnie delikatnego trunku, który znamy współcześnie, jej ówczesne wyroby były raczej ascetyczne, ostre i niezbyt wyrafinowane. Sytuacja uległa zmianie za sprawą synowej Helen, Elizabeth Cumming, która przejęła schedę po śmierci teściowej. Elizabeth ujawniła naturalny talent jednocześnie do whisky, jak i handlu: w 1884 roku odprzedała starą i dość prymitywną aparaturę Williamowi Grantowi, który przymierzał się do otwarcia gorzelni Glenfiddich w Dufftown, obstalowała dla Cardhu nowy, nowocześniejszy sprzęt, szczególnie rozwinęła dotychczasową działalność i - głównie - odmieniła smak napoju. To, co było niegdyś równie proste i siermiężne jak użytkowana aparatura, stało się nagle ulubionym destylatem firm wytwarzających mieszanki, a single malta pod marką własną Cardhu można było nabyć w Londynie już w 1888 roku.

Pięć lat później gorzelnię nabył na własność John Walker & Sons. Elizabeth Cumming postawiła twarde warunki: miejscem nadal mieli zarządzać członkowie rodziny, a przedstawiciel Cardhu uzyskał miejsce w radzie nadzorczej firmy. Dzięki późniejszym inwestycjom gorzelnia podwoiła liczbę kolumn destylacyjnych do czterech (1897), a w XX w. Doszły jeszcze dwa (1960). Rozwój szedł w parze z potrzebami: destylaty z Cardhu stały się bowiem podstawą coraz szerszej gamy whiskies producenta Johnnie Walker. Mocy przerobowych nie zawsze zresztą wystarczało; na początku XXI w., nie chcąc zawieść pragnień konsumentów, właściciele Cardhu eksperymentowali z ideą "vatted malt" (mieszanki single maltów z rozmaitych gorzelni, lecz o jednolitym charakterze), a ponieważ sprawa wzbudziła kontrowersje, niezbędna stała się nowelizacja prawa. Tak właśnie, za sprawą Cardhu, narodziła się whisky typu blended malt.

Po tej niezbyt fortunnej przygodzie Cardhu wróciła do produkcji single maltów. Jedyna szkocka gorzelnia, którą grubo ponad pół wieku kierowały kobiety, słynie dziś ze swojego rześkiego, trawiasto-ziołowego bukietu, który w toku maturacji nabiera odcieni pomarańczy i gorzkiej czekolady. Cardhu stawia na jakość, nie prędkość: cykl fermentacji jest długi i trwa 75 godzin, destylacja zachodzi powoli, a napój niejednokrotnie wchodzi w reakcję z miedzią. Whisky powstaje z słodu lekko suszonego dymem torfowym, toteż nut dymnych - choć są - nie czuć w niej dużo. Świeży destylat ma 71% alk., w chwili beczkowania - 63,5%.